Jak prowadzić swój budżet domowy? Czy w ogóle warto?

Budżet domowy to często drażliwy temat. Zdarzają się miesiące, w które ciężko jest dotrwać do kolejnej wypłaty, a innym razem uda się odłożyć całkiem dobrą kwotę. Nie wiesz, z czego to wynika, ale żyjesz z miesiąca na miesiąc. W końcu zawsze sobie radzisz. Czy wiesz, że tak nie musi być? Planowanie i kontrolowanie domowego budżetu pomaga zrozumieć, co dzieje się z pieniędzmi.

 

Czy warto prowadzić budżet domowy?

Pewnie część osób powie, że nie ma takiej potrzeby. Ostatecznie zawsze rachunki opłacone a człowiek najedzony. Pytanie jednak, czy niepewność i wahania w dostępnych funduszach są konieczne? Czy nie lepiej kończyć miesiąc z poczuciem, że pieniądze zostały odpowiednio wykorzystane, a w przyszłym miesiącu nie zaskoczą was żadne niespodziewane wydatki?
Dla każdego, kto lubi mieć kontrolę i spokój, prowadzenie budżetu domowego będzie dobrym rozwiązaniem.

 

Jak zaplanować budżet domowy?

Co jest najtrudniejsze w prowadzeniu budżetu domowego? Zacząć! Jak w każdej innej czynności poprawiającej komfort życia, to początek jest najtrudniejszy.

 

W spokojny dzień lub wieczór usiądź z osobami współodpowiedzialnymi za budżet i omówcie obecne przychody i wspólne wydatki.


Możecie skorzystać ze specjalnych aplikacji, arkusza kalkulacyjnego lub zwykłej kartki.
Praca przy kartce papieru może być przy okazji zabawą. Kiedy okrasicie ją drobnymi ilustracjami, zadanie może okazać się mniej przytłaczające, a wnioski szybciej zapadną w pamięć.

 

Istnieją różne metody planowania budżetu. Najbardziej popularne jest planowanie na rok z góry. Przy zmiennych dochodach, można przygotować ogólny roczny plan i na początku każdego miesiąca weryfikować go.

Jeśli obawiasz się, że zadanie będzie zbyt trudne i wolisz zacząć małymi kroczkami, planuj z miesięcznym wyprzedzeniem, a po pewnym czasie przygotowanie planu na rok, okaże się prostym zadaniem.

 

Co musisz uwzględnić, planując budżet?

  1. Przychody
    Przygotujcie swoje wycinki do wypłat i zapiszcie miesięczne przychody. Nie zapomnijcie o żadnym źródle. Ważne są wypłaty, świadczenia, emerytury i zyski z wynajmów czy innych inwestycji.
  2. Wydatki stałe
    Tutaj znajdą się wszystkie opłaty za czynsz, media, kredyty, ubezpieczenia, opieka zdrowotna, opłaty w szkole/żłobku dziecka czy wypłacane alimenty.
  3. Wydatki sezonowe
    Pamiętaj także o tym, czego nie opłacasz co miesiąc, ale pojawiają się co rok w określonym czasie. Głównie będzie to ogrzewanie w domkach, wymiany opon w aucie, konieczne przeglądy i ubezpieczenia auta, ale także zakup książek do szkoły dla dzieci. Czyli te wydatki, których nie unikniesz, nie masz na nie większego wpływu, pojawiają się cyklicznie, ale nie co miesiąc.
  4. Zmienne koszty życia
    Najtrudniejszy segment, ponieważ tutaj najczęściej zdarza się nam brak kontroli. Zakupy spożywcze. Zakupy ubraniowe. Wyjścia do kina czy restauracji i budżet na wakacje (przecież odpoczynek należy się każdemu). Jeśli trudno wam dojść do wszystkich wydatków, sprawdźcie swoje wyciągi bankowe. Na pewno pomoże w wytypowaniu tych opłaconych kartą lub przelewem.

W przypadku bardzo zmiennej kwoty dochodu (np. przy działalności gospodarczej, pracy zmianowej) możecie planować budżet co miesiąc, biorąc pod uwagę konkretną kwotę, jaką macie do wykorzystania. Wówczas warto także zrobić roczny szkic, opierając się na minimalnych kwotach dochodu. Dzięki takiemu podejściu wiecie, że uda wam się dopiąć budżet w każdej możliwej sytuacji. Dodatkowe dochody można zawsze zainwestować albo odłożyć.

 

Jak obliczyć budżet i gospodarować finansami

Po spisaniu wszystkich informacji zostaje czysta matematyka.


Od kwoty dochodów odejmijcie wszystkie stałe koszty z punktu 2. Jeśli nie chcecie zastanawiać się w sezonie skąd wziąć dużą kwotę, możecie sumę punktu 3 podzielić sobie na 12 (liczba miesięcy) i odkładać tę kwotę co miesiąc na osobne subkonto, dzięki czemu wydatek będzie się stopniować, a nie będzie do pokrycia cały w jednym momencie.

 

Zmienne koszty życia to punkt, nad którym możecie najbardziej popracować. Zacznijcie tworzyć z listy zakupów spożywczych, zaplanujcie z góry wspólne wyjścia i ile pieniędzy możecie na nie wydać. Możecie też założyć, że każde z was na kwartał wydaje tylko określoną sumę na zakupy ubraniowe. Odejmijcie to wszystko od poprzedniego wyniku.

 

Jeśli jesteście na plus to gratulacje. Budżet zaplanowany. Każda dodatkowa kwota może zasilić waszą poduszkę bezpieczeństwa lub zostać zainwestowana.
Jeśli wychodzi wam minus, to znaczy, że musicie jeszcze raz poszukać sposobu na optymalizację. Może znajdziecie jakieś dodatkowe źródło dochodu? A może uda się wypad na mieście zamienić na domowy relaks albo piknikową wycieczkę do lasu?


Planowanie budżetu może wydawać się trudne i bezcelowe. Wystarczy jednak trochę odwagi i motywacji, aby zacząć panować nad swoimi finansami. Nagrodą za odrobinę wysiłku jest spokój i poczucie kontroli!

Dominika Adam